piątek, 13 lipca 2012

Lato!

Za nami jakieś dwa tygodnie trzydziestostopniowych upałów. Dwa tygodnie, albo i więcej, a moja skóra nie zmieniła się nawet o pół odcienia ! Jedyne co na niej powstało to nowe pieprzyki i kilka piegów.
Znowu zostałam kucharką domową, chociaż wcale nie potrafię gotować !
We wtorek wielki dzień ! Muszę się przygotować, poprzypominać sobie to i owo z florystyki.
 Ostatnio jechałam sobie do sklepu, zaparkowałam samochód, po minutach wróciłam do auta, wycofałam i w lusterku zobaczyłam takiego oto boćka ;) Biedny, cały brudny był, ale i tak piękny. Nie umiem uwierzyć w to, że spacerował sobie metr ode mnie. Miło.
Chodzi mi po głowie mini zoo w Świerklańcu i nauka jazdy konnej. Jak tylko będę miała pieniądze to nawet się nie zastanawiam i zacznę naukę. Nie umiem się doczekać.
 A tu wspominam wakacje dwa lata temu. Mazury z moimi Kotkami ;) Posiadanie motorówki na wyłączność ! Miała aż 35KM !!! ;D Ja chcę jeszcze raaaz!!! A może by tak znaleźć nasze mieszkanko w Giżycku? ;)
A tu, skoro na wspomnienia mnie wzięło, moje osobiste Futerko. Tu jeszcze jak była taka maleńka i kochana. Teraz zostało tylko "i" ;D

Lecę, coś posprzątam, może jakieś kolczyki zrobię, a potem obiadek, haha.
Mam nadzieję, że czeka mnie miły i spokojny weekend. :)