wtorek, 30 lipca 2013

Mężczyźni biorą brzydkie za żony.

Dziś przeczytałam w jakimś artykule w internecie, że każdy mężczyzna bierze sobie za żonę brzydką kobietę. Dlaczego? Ponoć dlatego, że taka kobieta będzie gotowała, sprzątała no i starała się w łóżku. Piękna kobieta natomiast na żonę się nie nadaje, ponieważ zawsze będzie się buntowała i zachowywała się jak księżniczka. Hmm.. oceniając moje małżeństwo jest w tej tezie dużo prawdy, jednak patrząc na inne znane mi małżeństwa nie chce mi się w to wierzyć.
Mniejsza z tym.

Mamy radosną nowinkę! :) Karol zamieszkał z nami ostatnio. Jest to cudowny jeżyk pigmejski :)
Teraz szukamy mu dziewczyny i imienia dla niej. :)



Im więcej będziemy wiedzieć o jeżykach pigmejskich tym więcej będę się starała o nich pisać.
Na razie wiemy, że nie mają miękkich igieł, wbrew temu co piszą niektóre strony internetowe. Karol potrzebował ponad tygodnia i mojej znoszonej koszulki, żeby się do nas przyzwyczaić. Teraz sam wychodzi do nas wieczorkami i nie wbija już w nas kolek! :) A nawet czasem wydaje radosne odgłosy. :)
Jest kochany i milutki wbrew pozorom :)
I mega ważna rzecz, którą zauważyliśmy po pierwszym dniu! Jeże mają bardzo podobne zachowania do kotów! :)

Buziak ;*

środa, 10 lipca 2013

San Mauro Mare. Podróż poślubna na spontana!

Tydzień po ślubie mój mąż :) załamał się, że nigdzie nie byliśmy przez pogodę. Więc rzuciłam bezmyślnie: "To przedłuż urlop i jedźmy na jakiś last minute". Nie sądziłam, że on od razu się zgodzi. Więc w piątek pojechaliśmy do biura podróży i kobieta przedstawiła nam ofertę. Francja, Włochy, Chorwacja, Austria. Wszystko na 14 dni, samolotem, więc w myślach już rezygnowałam. Kobieta znalazła nam jeszcze dwie wycieczki. Obie do Włoch. Ceny były fajne, pakiety z wyżywieniem, hotele blisko Adriatyku. Problem był tylko jeden: wyjazd w ten sam dzień o 20 lub o 22. Czyli za kilka godzin! Powiedzieliśmy kobiecie, że się zastanowimy. Byłam pewna, że nie pojedziemy, ale mój mąż od razu po wyjściu z biura pyta: "To jedziemy?" Byłam w szoku. :) W głowie myśli: Co z kotami? Nie mam stroju kąpielowego! To jest za kilka godzin! Szok!
 Pojechaliśmy na spontana! Było super! Tylko strasznie tęskniliśmy za naszymi Kocimi dziećmi i już wiemy, że nigdy więcej nie pojedziemy bez nich. :)








środa, 3 lipca 2013

Ślub, ślub i po ślubie.

Jestem żonką !
25 maja 2013r. Mój ukochany zapewnił mnie, że dotrzyma mi towarzystwa aż do śmierci. Jestem szczęśliwa!
Oto kilka zdjęć.









Wszystkie prawa do zdjęć zastrzeżone!
Następnym razem dodam zdjęcia z podróży poślubnej! :)
Buźka ;*