Minęło kilka dni od sylwestra, więc należy coś napisać. Byłam na imprezie u dobrych znajomych, z którymi nie miałam dość długo kontaktu.. niestety. Miałam na sobie moje piękne pomarańczowo-czerwone rurki kupione w H&M, biały top, brązowy sweterek i moje szałowe czarne szpilki z CCC. Było na prawdę fajnie. W niedzielę 1 stycznia, zrobiliśmy sobie spokojny wieczór przy czerwonym winku i pizzy. Chciałam ubrać czarne leginsy, ale moja figura jeszcze na to nie pozwala. W przyszłości dodam kilka zdjęć w moich ukochanych rurkach. Dziś dzień jest nędzny, auto odmówiło mi posłuszeństwa w drodze do Katowic. Tu pragnę podziękować miłemu Panu oraz Panom ze Straży Miejskiej, którzy mi pomogli. Przesiedziałam dzień w domu, słuchając marudzenia rodziców. Chciałabym spędzić ten weekend z bardzo bliską mi osobą, jednak nie wiem czy będzie to możliwe.
Zobaczymy, co pokaże dzisiejszy dzień. Jak na razie wiem, że potrzebuję kubka kawy.
Mam wielką prośbę. Kliknijcie na stronkę http://www.pustamiska.pl/pl/index-3.php i wspomóżcie biedne zwierzątka ze schroniska. To zajmie wam mniej niż minutę!
Ps. Daję kilka przypadkowych fotek, które znalazłam. Ostatnie zdjęcie zrobione na dworcu w Bytomiu, cudownym niebieskim szpilkom, przypadkowej kobiety. Marzę o takich! Aha no i muszę starać się bardziej i robić więcej zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za skomentowanie! :) Zapraszam ponownie ♥